piątek, czerwca 30, 2006

uahahahahHahAHaH!!!

wszystko ostatnio za dobrze się układa . Zaliczyłam sesję , bez września, bez kampanii a być może z jakąś nagrodą pieniężną. nie spodziewałam się. Wiadomości nieprawdopodobne zewsząd nadciągają,idę się upić , jutro wraca Helena.

5:03

Czas wysyła kogoś daleko. Bliżej niż myślałam. Zdążyłam przeczytać 540 stron i czuję, znowu trochę mocniej. Idę zaraz na ścianę, wieczorem śpiewam w Czarnym lwie razem z Madmanem i Czaplą. Singledread przejmuje kontrolę w kilku miejscach w Polsce jednocześnie, to mi się podoba. Tęskniłam za rege. Zawsze jak się postarasz to jakaś bibułka znajdzie się pod łóżkiem. Sama sobie wyznaczam kierunek lotu ale ktoś inny obiera za mnie kurs. Trochę tracę kontrolę ale czuję się z tym znakomicie. Zaraz piosenki zaczną lecieć jak z rękawa. embee rządzi produkcją i moim nastrojem :) Oby tak dalej!

czwartek, czerwca 29, 2006

jedno takie miejsce

Jest takie jedno miejsce co leczy, w każdą środę, nie wiem jak długo już. Święto, rodzinne spotkanie. Wczoraj kosmiczna sesja . Energia wibrowała w powietrzu i wszyscy się cały czas uśmiechali. A ja z racji 65 kilo luzu jakie posiadam , śpiewałam dobrze , uwalniałam skale , znajdywałam dźwięk w środku mnie. Realnie , świadomie go czułam. Dzięki za Pruderię. Ona nas ratuje , to jest nasz akumulator. Mimo tego że jak tam stoję , można ze mnie czytać jak z otwartej książki. Otwarta jestem zupełnie bezbronna. Ale tam się poddaję bez strachu. Dzięki chłopaki!! Moje ciało poniszczone ,cała jestem w siniakach i podrapana z deka, reszta świeża , wypoczęta i doładowana (jaki podobny wyraz do zdołowana). Czas na muzykę ropzpoczął się.

wtorek, czerwca 27, 2006

4,43

rano , sobie świta nowy dzień. Obudzę się, w południe. Jakieś tam obowiązki kończą się, zostanie tylko muzyka. Hope for a generation

sobota, czerwca 24, 2006

równo podzielone

Dzisiaj tak romantycznie pojAdę
Za dawanie , dostaję. śpiewam całą sobą ,a potem przez przypadek dostaję w prezencie taką płytę, piękną płytę. Jade zaraz do Olsztyna, wezmę ją sobie w podróż. Nic nie jest takie jak wygląda z zewnątrz, na pozór, pod skórą mi się gotuje, jeszcze tylko kilka dni. piękny dźwięku chcę Ciebie.

piątek, czerwca 23, 2006

w górę!


Od dawna próbowałam ale teraz mi się udało,byłam z moim bratem na scianie!Może nie takiej wielkiej jak ta na zdjęciu , ale całkiem niezłej! Trochę ciężko mi pisać. ale zajawka zajebista, nie doszłam do sufitu, ale w niedzielę to zrobię. Moje ciało moim sprzymierzeńcem a mój brat mnie buja na linie na wysokości 4 metrów. Lubię wytrzymałościowy wysiłek. Dzisiaj balanga o 4 rano gramy. Zastanawiam się nad opcją jakiejś drzemki (he, he). Można mnie wziąść na przetrzymanie. I tak kiepsko sypiam ostatnio. dzisiaj będzie inaczej , walnęłam browara w ramach odkwaszania organizmu. Takie zmęczenie jest błogosławieństwem. Na razie nie mam siły śpiewać, ale wszystko co mam w zapasie zostawiam na świt dzisiejszy. Ostatnio często widuję wschody. mam nadzieję że to zwiastun jakiegoś nowego etapu. Wystarczyło że zrobiło się trochę słońca. siniaki , drobne skaleczenia, cieniasowi sprzęgło pieprzło ale odmykam je nogą i działa. Ja zadziałam kiedy indziej.

czwartek, czerwca 22, 2006

liryczny konował

Fot. szanowna pani dzielnicowa
i jak zwykle muzyka rozkłada na łopatki, czuję ją jeszce bardziej przez wszystkie zawirowania, zakręty. Ale po 1. ale po 2. Wyluzz na prawdziwej grubości. Bardzo mi z nim dobrze,cyklicznym myśleniem , życzeniem , roszczeniem. Coś może przytrzyma mnie w pionie. Who is it? Trzy siostry, jedna bez nogi, druga bez ręki, trzecia bez serca.Pozdrawiam Najlepszy Kebab w mieście.

najkrótsza noc w roku


dzisiaj w pruderi abrakadabra. Dzisiaj przedostatni egzamin. Czuję bardzo intensywnie, Muzyka za mnie to mówi. One man o świcie przekonujd mnie że nic na siłę. Wszystko o swoim czasie i mejscu. Może to przegapię. Ze swojego własnego doświadczenia wiem i nie potrzebuję. 2 porty USB i jeden kabel. Dzisiaj , zaczęło się już jutro, jakiś nowy etap. A ludzie używali kiedyś kamieni jako kalendarza. Wielu pewnie zjadło tam kwasy. Na mazury niedługo.

wtorek, czerwca 20, 2006

no i co?

Niektórym to się powodzi, a niektórzy gryzą ogóra.
wszystko gra. za wszystko co mi się udało, za wszystko co spieprzę, za wszystko co przegapię. na półmetku sesji, za dużo naraz. Z uprawą polową sam na sam. Dobrze mi. tak czy owak. Mam wiele spraw w dupie.

poniedziałek, czerwca 19, 2006

le le le le


Lubię płytką wodę, stare zarośla, kopalnie wapnia. Lubię sekrety do których ujawnienia jestem upoważniona. Są takie rzeczy i



no dobra wypierdalam tego posta

czwartek, czerwca 15, 2006

niezbyt a nazbyt


there was once a land , that stood long the Nile
she was locate in the valley, despraed for many miles
the son of wish on upon a face, is a craddle of civilisation
another people in the her from far away nations

Egypt black land of the Nile

Moze to po prostu cena do odkupienia za niewolnictwo. Teraz ja się niewolniczą czarną muzyką odkupuję. Chciałabym. Czuję się to winna . Długi trzeba spłacić. Już niedługo . Będę to wszystko oddawać . Olśniło mnie lekko. Jeszcze teraz sama nie dam rady tego zrobić, ale to będzie niedługo jedyne wyjście, jedyna możliwość. Z resztą zawsze o tym właśnie marzyłam. Właśnie o tym wyjściu. Ciechana jak z cyca matki. Wytarty schemat. Do zaoferowania mam doskonale szczere nie wpierdalanie się w Twoje sprawy. Dzisiaj dobry był dzień, mimo że nasączony od rana niepokojem, stresem, ciśnieniem. Im bardziej chcę je odrzucić tym bardziej zaglądają mi w oczy. Przejdę sobie po nich. Powiem im - dajcie mi robić swoje.nie pozwólcie mi zastanawiać się za bardzo skąd przychodzicie. Nie potrzebuję was. Potzrebuje spokoju, zieleni i słońca. Wiem gdzie to znajdę

środa, czerwca 14, 2006

miłosny list

dostalam dzis milosnego smsa, nie mialam wpisanego nadawcy a moj mózg wyprodukwał tysiąc scenariuszy. Wolalabym nie dostać żadnego. Znowu pełnia. Uzupełnienie kobiety we mnie,już niedługo. Nie jestem wypełniona czekaniem. Ale czekam na tę chwilę przed, kiedy stanę przed lustrem i będę sobie wszystko racjonalizować, dlaczego nie, dlaczego wlaśnie tak bedzie dla mnie dobrze, dlaczego w ten sposób. Oby mnie przeczucia myliły. Oby znaki na niebie i ziemi kłamały. niech to wszystko co się wydziera przeze mnie na zewnątrz, schowa się i nie myśli, nie zastanawia się. Niech kłamie. nie wysyła walentynek. Nie działa. Przesadzam kwiaty - fiołki niebieskie - wcale nie myślę o nim, kroję ziemniaki, zamykam drzwi, wyrzucam śmieci, nie wysyłam tej walentynki.

wtorek, czerwca 13, 2006

nie wiem nie wiem nie rozumiem


jestem gotowa na spotkanie z moim przeznaczeniem, jutro pójdę do szkoły, i na tablicy wyników przecytam że zaliczyłam warzywa (myślenie roszczeniowo-życzeniowe) napiszę potem kolosa z substancji aktywnych w wyżej wymienionych i pójdę pogadaźć z promotorem. Wszystko to jutro pójdzię mi jak z płatka. Nie spotka mnie żadne rozczarowanie. Biorę tarczę i spadam, co będzie to będzie, ostatni raz mam po prostu jakieś sentymenty. To się skończy niebawem. Szybciej niż myślę.

poniedziałek, czerwca 12, 2006

macie i jeźdźcie - jest nadzieja dla mojej generacji



To właśnie moja paczka z żoliborza , Pani W. w postaci symbolicznej, Jaś w alegorycznej ( sika na cytadelę) chyba się luzuję trochę za bardzo ostatnio. Piję palę uśmiecham się do dżwięków mi łatwiej. O sorrisz. Nagłe przewartościowania. Dobrze mi z tym. Praca a jednak trochę jak urlop. Fińskie dziwne ładne piosenki http://czari.info/fkreeca/ bardzo różnych doświadczeń wiele mnogo. Kółeczko. Tylko do czego ? do kogo ? Po co? Ale jak to. No tak to. Spoko. Nawet spoko, na jeden metr kwadratowy nawet spoko. Na pół metra. W dyskotece. Powoli się ogarniam. I niech kaźdy myśli że ja tak o sobie w kółko. :)

niedziela, czerwca 11, 2006

audycja bauagan 01

piątek, czerwca 09, 2006

Mam dość



W momencie kiedy odnajdują się jakieś rzeczy, gubię następną. Wartośc tych przedmiotów niestety wzrasta. Chyba wiem jaki jest tego powód. najgorsze będzie , jak to się nie zmieni. Jak się okaże że to jest akcja ,na którą zupełnie nie mam wpływu. Będę mogła wtedy płakać ze złości na siebie , zastanawiać się skąd wezmę na to wszystko kasę. Będę po kolei eliminować wszystkie możliwości. Ale, naprawdę z tego się robi moja osobista paranoja. Mam dobrą torbę z przegródeczkami , wszystko pozapinane , sprawdzam to kurwa co chwilę. Zeby nic nie wyleciało, żebym nie zgubiła nic ważnego, żebym nie zgubiła nic co nie jest moje. A tak naprawdę gubię w tej paranoi siebie. materialny , fizyczny świat przejmuje nade mną w ten sposób kontrolę. Muszę cały czas o tym myśleć. Im bardziej się staram , tym mniej mi to wychodzi. Tam byli sami znajomi. Każdy by to zauważył. Mam dość tej jazdy. Ludzie się ze mnie śmieją. nie życzę tego nikomu. Jadę na wieś. Czuje do świata lekkie obrzydzenie. Nie interesuje się. Dobranoc.

wtorek, czerwca 06, 2006

damy razem radę!

poniedziałek, czerwca 05, 2006

wyluuzzzz

Dzisiaj opowiem wam o :
o tych co o 7.00 wstają • o astronomi-obrazki • o baracuda • o chlebie • o cmentarzu • o co chodzi • o czasie • o czerwonym kapturku • o człowieku świadczą jego czyny • O DOKTORZE HISZPANI • o dollsach • o duchach • o dupy daj • o dwunastu miesiącach • o dziewczynce • O elena • o firmie • O Hela • o jedzieniu • o jesieni • o kawie • O KOBIETACH • o kotach • o kraku • O KRÓLOWO MA • o Kubusiu Puchatku • o kwiatach • O matce • o mediach • o mikolaju • o mikołaju • o milosci • o misiu • o miłości • O muzyce • o mysiej wieży • o pogorszeniu stanu zdrowia • o popielu • o prace • O PRACY • O PRAKTYKI W SZKOLE ZAWODOWEJ • o prostytutkach • o przyrodzie • O psie • o psie który • o psie który je • O psie który jeździł koleją • O psie, który jeździł koleją • o psie,który jeździł koleją • o reklamie • o rękodzielnictwie • O RH- • o robieniu bitów • o roślinach • o rozstaniu • o samotności • o seksie • o siatkarkach • o smoku wawelskim • o sobie Morsztyn • o sporcie • o strony prywatne • o swietach • o syrenie warszawskiej • o szkole • o tempora o mores • o tobie kochana • o UE • o walentynkach • o wężowej wdzięczności • o wierności • o wynajm lokalu • o zakopanem • o zakup maszyny • o zimie • o zimie piosenki • o zjawach • o zwierzętach • o życiu • o-zone • O.B. • o.n.a • o.n.a. • O.S.T.r • O.S.T.R. • o.s.t.r.-7 - o robieniu bitów • o2 • o2 sex • o2-pl • oak • oasis • oasis tours • oaza • oaza szczęścia • ob • ob krwi • ob krwi dzieci • ob krwi dzieci normy • ob krwi dzieci] • oban • obara • obchodzic • obchodzimy • obciaganie • obciążenie budynków • obciążenie śniegiem • obcy • obcy na wyspie • obcy przybysze na ziemi • obd2 No i co?? u mnie wszystko dobrze! tylko chora jestem, ale trzeba pchać wózek, napieram. Internet sam zaczął produkować wiersze. Wzruszyłam się przy wyszukiwarce.

niedziela, czerwca 04, 2006

zapłata za radość


Nie idzie mi ostatnio rozróżnianie tego co dla mnie dobre , właściwe , co prowadzi do tworzenia. Poświęcam się nie temu czemu powinnam. Rozdrabniam siły, zdrowie, duszę. Kości mi chrzęszczą w stawach. Minęło pół roku i boli, minęło 13 miesięcy, ciągle czuję smak tego żenującego uczucia. To jest jak ssiesz kawałek flanelowej szmatki, liczysz że tak jak przeżuwana bułka zacznie robić się słodka. A to tylko celuloza. 70 dźwięków mniej, dwa więcej. Ciało daje mi znaki, a ja ich nie umiem odczytać.Mój spokój pochodzi od wyjałowienia. . W tej płycie są wszystkie moje odcienie, i całe moje tło. Mogę się nagle jaskrawie odciąć albo łagodnie wtopić. Zniknąć trochę. Moja muzyka pochodzi od przesycenia.

pytasz się mnie po co to robię?

czwartek, czerwca 01, 2006

Moja małpa wie jak naprawdę ze mną jest,.. ostatnio mnie pgryzła teraz domaga się miłości, męczy mnie trochę. Strasznie fajny ten dzień był, zajebiście dużo dobrych rzeczy. Sinusoida idzie do góry :)