Jak zawsze po Sejnach
lżej i lepiej, jakoś mnie ogrzało ciepło Sejneńskie, może szcególnie po doceniam po ostatnich rozczarowaniach, ale już nie ma co. Dostałam swój pierwszy samodzielny Park do zrobienia, będę teraz często przebywać w Parku Znicza, gorące dni, rośliny ledwo dyszą,podlewam je codziennie. Podobno w tym Parku jest grób powstańczy,w Warszawie tak naprawdę wszędzie jest cmentarz.