poniedziałek, grudnia 01, 2008


Trochę jak ta beemka czuje się strupiała. Rosnący bąbel wybuchł, oj tak, oczyszczenie teraz nadchodzi, ale na razie złość że oto znowu miałam rację. Na szczęście teraz kiedy już jestem tak bardzo dorosła, czuję że mam siłę i odwagę w praktycznie każdej sytuacji powiedzieć drugiej osobie co myślę o niej i o jej zachowaniu. Dużo ludzkiej chujówki ostatnio leje mi się na głowę. Na szczęście wyczuwam jej smród i w porę robię unik. Nie wiem skąd tylko na świecie takie ilości skomasowanego gówna? A może ja siedząc pod ciepłą pierzynką codzienności pozbawionej hipokryzji, nie dostrzegałam tego wszystkiego. Jedyna szczerość jaką ostatnio odbieram , jest od ostatniej osoby po której bym tego oczekiwała. Tak bywa że pomoc przychodzi z najmniej oczekiwanej strony.

Komentarze (2):

Blogger Marta pisze...

No to wracaj pod pierzynkę i nie zwracaj uwagi na gówno! Dasz radę, ściskam najmocniej i przesyłam pozytywną energię :)))
Marta

10:04 AM

 
Anonymous Anonimowy pisze...

Podpinka, nie wymiękaj Ola na robocie - dajesz radę!
Fajnie, że Ci sie układa. Gratuluję opcji ze Strzelecką i Zniczem, dla mnie bomba :)!
"Ludzką chujnią naturalną" się nie przejmuj-jest, była i bedzie, nic na to nie poradzimy... Trzeba zlewac ;) takie opcje i nie psuc sobie krwi & humoru.
Big upy und szacuny za płytkę Bauaganu - konkretny kawałęk fajnego tekstu i muzy! Bardzo fajnie to wyszło:).

Wszystkiego dobrego w nowym roku, żeby był równie kreatywny i owocny w sukcesy co ten własnie przemijający, samych pozytywnych akcji apropos między ludzkich kooperacji i zwykłych relacji, nowych muzycznych inspiracji. A na koniec wszelkiej możliwej pomyśloności oraz wiecej wiary w siebie i w innych.

WKDTTPl'owo - KĄTowe rastapozdro ;)
Big up!

5:29 PM

 

Prześlij komentarz

Subskrybuj Komentarze do posta [Atom]

<< Strona główna