poniedziałek, lipca 28, 2008

Jak zawsze po Sejnach


lżej i lepiej, jakoś mnie ogrzało ciepło Sejneńskie, może szcególnie po doceniam po ostatnich rozczarowaniach, ale już nie ma co. Dostałam swój pierwszy samodzielny Park do zrobienia, będę teraz często przebywać w Parku Znicza, gorące dni, rośliny ledwo dyszą,podlewam je codziennie. Podobno w tym Parku jest grób powstańczy,w Warszawie tak naprawdę wszędzie jest cmentarz.

Komentarze (1):

Blogger malinowe pisze...

Ten park ma kształt latawca;) Naprawdę projektujesz ogrody? Słyszałam Cię kiedyś na slamie, teraz przypadkowo trafiłam na Twój myspace, i tak - po nitce do kłębka;) Olu! Pisz dużo i nadal tak pięknie śpiewaj, te piosenki są tak pozytywne. Bajka.

Wszystkiego najnajnaj

mm

11:14 PM

 

Prześlij komentarz

Subskrybuj Komentarze do posta [Atom]

<< Strona główna