czwartek, lipca 10, 2008

Przyjaciel

jest to słowo które się dewaluuje, zniekształca w zaleźności od sprzyjających okoliczności. Rzygać mi się chcę jak o tym pomyślę ale rzeczywiście ostatnio można się spodziewać wszystkiego po każdym, bez cereemoniałów dostać strzała prosto w twarz, i nawet przed samym sobą się nie przyznać że to tak naprawdę z innego powodu, z czystego kurwa tak krystalicznie czystego innego powodu że aż język piecze kiedy mówi się to słowo. Mam juz to w dupie. Od dzisiaj nie stać mnie na to żeby oszcędzać ludzi którzy uśmiechają się do mnie a za moimi plecami opowiadają o mnie takie historieźe znowu, znowu się powstrzymuję żeby się nie zrzygać, nie tą razą, szczęśliwi zawistni mali ludkowie, możecie z czystym sumieniem wypierdalać

Komentarze (2):

Anonymous Anonimowy pisze...

Te, Olka. Zajrzałem tu po miesiącu, a tu taki inny vibe. Uadafaka! Musimy sie spotkac.
Mac

8:40 PM

 
Anonymous Anonimowy pisze...

Popieram!

5:30 PM

 

Prześlij komentarz

Subskrybuj Komentarze do posta [Atom]

<< Strona główna