poniedziałek, listopada 05, 2007

wszystko dla wszystkich


cztery dni na wiosce oczyszciło mi głowę z szumowin. ściągnęłam je jak flupy z rosołu. Nauczylam się motywować trochę, wszystko idzie dobrze. Tylko brak mi muzyki już trzeci tydzień nie mamy prób. śpiewać, a nie tylko od przychodni do rozchodni. Wykres rozrzutu wszystkich przedmiotów w domu. Każda rzecz ma swoje miejsce. Myślę za każdym razem kiedy wydaje mi się że nie chcę, o tym że mogę. Na przykład na narty do Włoch na wiosnę, albo do 100 razy lepszej pracy. mogę też to, tamto, siamto, owamto. podchodzę pragmatycznie. wybieram rozumem. Kiełbaszon zapracowany, przebieramy razem między obowiązkiem a przyjemnością. Wydajność siada nam o 20. Śniła mi się dzisiaj świnka morska, która miała trzecie oko na boku. Co oznacza sen o mutancie?
Chciałam pozdrowić wszystkich co tu zaglądają, nawet nie zauważyłam kiedy moja ekhibicjonistyczna autoterapia stała się publicznym dobrem (?) wspólnym.
pozdrawiam też nowego marszałka sejmu, oraz naszego lokalnego zająca.

Komentarze (2):

Blogger Maciek Zakowski pisze...

Yo, ja zagladam i (z/s?)czytuje Twoje zyciowe gadanie. To taka forma 'co slychac?' bez koniecznosci utrzymywania symetrii informacji... anyway, kto zrobil to zajebiste jajko i czy mozna je dostac w wiekszej rozdzielczosci mejlem?
jau

1:50 PM

 
Anonymous Anonimowy pisze...

madze piszesz... czytam czytam- slucham slucham.... bije poklony...:)

1:24 AM

 

Prześlij komentarz

Subskrybuj Komentarze do posta [Atom]

<< Strona główna