czwartek, stycznia 25, 2007

Rany JUlek


sory za wieki grobowej ciszy. Tak to sie toczy kiedy nie ma się netu w domu, a w przypadkowych miejscach nie mam weny tyle co trzeba . Postanawiam poprawę. Ogólnie wszystko w doskonałym porządku. Kilka sukcesów, kilka porażek. Właśnie zaczęły mi się zimowe ferie zamierzam to konstruktywnie wykorzystać. Tak wiem jestem wieśniarą , za takie nic nie robienie powinno sie iść prosto do piekła. A ja ciągle w niebie... Nowy rok zaczął sie wybornie , na styczeń teź mi trudno narzekać. Teraz będę długo cierpieć na nadmiar wolnego czasu. Co za cudowne cierpienie.

Komentarze (5):

Anonymous Anonimowy pisze...

słoooooooooodko
i tej slodkosci jak najwiecej zycze. tez na relaksie na maksa. buzia. mi

10:57 PM

 
Anonymous Anonimowy pisze...

blog zostal olany

9:22 PM

 
Anonymous Anonimowy pisze...

to z powodu częstotliwości wpisów...
olu postaraj się:)

7:06 PM

 
Anonymous Anonimowy pisze...

co tam blog ;) najważniejsza jest muzyka :) piękny głos masz ;)

5:45 PM

 
Anonymous Anonimowy pisze...

a ja się cieszę, że mam wreszcie jakieś zajęcie. nic nie robienie mi już bokiem wychodzi

Olu kiedy na podkarpacie z soundsystemem wpadniecie ? :)

12:19 PM

 

Prześlij komentarz

Subskrybuj Komentarze do posta [Atom]

<< Strona główna