piątek, września 29, 2006


były dawno temu takie dni, prawdziwe wariactwo. Teraz Bauagan ma formę kryształu w porównaniu co się wtedy działo/ PO raz kolejny przepraszam za obijactwo. Nie tyle nadmiar obowiązków, co prozaiczny brak routera w domu. Teraz znowu się zacznie. Zupełnie nie wyobrażam sobie powrotu do szkoły. Ale troche obowiązków dobrze mi zrobi. Roztopiłam się lekko w moim świezym szczęściu.Wszystko się teraz bardzo dobrze układa. A ja siedzę i męczę nową piosenkę . Rodzę ją w bólach i na razie nie lubię za bardzo. Ale będzie dobry tune. Pzdr

Komentarze (1):

Anonymous Anonimowy pisze...

czekamy na porod nowego kawalka, jesstem pewna ze nie zawiedziesz. ela

4:27 PM

 

Prześlij komentarz

Subskrybuj Komentarze do posta [Atom]

<< Strona główna