piątek, lutego 24, 2006



Nie lubię poczucia braku kontroli nad własnym życiem, a czuję to ostatnio. Spietrzają się sytuacje, emocje za szybko nie chcą się ulatniać. Zapomniałam wczoraj o próbie bauaganu, wprost nie miesci mi się to w głowie. Wczoraj udźwignęłam jedno, spieprzyłam drugie.Wieczorem nie miałam już siły, mimo że balanga w punkcie na grubosci, o północy byłam już w łóżku . Specjalne podziekowania dla Lukasa za fotki

Komentarze (3):

Blogger share warsaw pisze...

moje gratulacje!pierwsza strona "Co jest grane", to jest cos! i gdyby nie twoje kolorki to Bauagan wypadlby szaro:) do zobaczonka w fabryce na wybryce numer 1.
jesli oczywiscie wirusy ocieplenia mnie nie rozloza.

5:08 PM

 
Blogger Olamonola pisze...

dzięki! Sama jestem w szoku z ta okładką!

8:20 PM

 
Blogger Olamonola pisze...

prosze się nie martwić < ja o pijarze zawsze pamietam.

10:40 PM

 

Prześlij komentarz

Subskrybuj Komentarze do posta [Atom]

<< Strona główna