wtorek, lipca 25, 2006


To już za kilka dni. Naprawdę się ostro jaram że wystąpimy w takim doborowym towarzystwie. Trema lekko ścina we mnie białko. Ale pewnie pójdzie dobrze, coś za coś. Zawsze tak jest, a historia lubi się powtarzać. Tramwajem na wojnę ,jak śpiewało Lao Che. Powoli ogarniam spokój. Teksty lecą mi jak z rękawa. Coś za nic? może, ale wiem że dobrze tam zagramy. Wczorajsza próba była tego dowodem. bauagan liryczny konował, znowu mnie uratował.

Komentarze (2):

Anonymous Anonimowy pisze...

no królowo, masz dac z siebie wszystko. wyglądasz pięknie:) trzymam za Ciebie mocno kciuki. jesteś wielka:) buźka.

7:26 PM

 
Anonymous Anonimowy pisze...

Your website has a useful information for beginners like me.
»

2:31 PM

 

Prześlij komentarz

Subskrybuj Komentarze do posta [Atom]

<< Strona główna