czwartek, lipca 13, 2006

resurekcja


Po długiej nieobecności, mówię. Zmienione we mnie wiele. Troszkę wypełnione to co wybrakowane. Stresy, komplikacje. Czuję że coś za coś. Ściśnięty mam żołądek , ale to wszystko ma czemuś służyć. To musi mieć jakiś cel, może wyjdzie tylko na lepsze. Organicznie to odbieram , nie moje stresy tylko. I pocieszające to jest. Przeczucie zbliżającej się rewolty. Jedna przykra rozmowa, dwa dni sraczki, wiele dni spokoju. Postaram się wyluzować, i nie szukać oparcia w planach. Źle znoszę upały tegoroczne. Przygniatają mnie i moją tęsknotę.Wszystko będzie dobrze (uspakajam samą siebie) Czekam

Komentarze (2):

Anonymous Anonimowy pisze...

Interesting website with a lot of resources and detailed explanations.
»

10:03 PM

 
Anonymous Anonimowy pisze...

Greets to the webmaster of this wonderful site! Keep up the good work. Thanks.
»

7:19 AM

 

Prześlij komentarz

Subskrybuj Komentarze do posta [Atom]

<< Strona główna