

to jest walka z przelewem krwi a nie jakieś tam kocie zabawy. Czasem nie wiem która z nas ma bardziej popieprzone pod kopułą.Podobno każdy ma takiego kota na jakiego sobie zasłużył. Ja chyba muszę mieć bardzo obciążoną karmę. Nasza księżna , ma wszystkich w poważaniu, przekonana o swoim głębokim człowieczeństwie, pokazuje nam swoją łaskę gryząc nas gdy śpimy. Koniec! Może nawet dzisiaj będę miała drugiego!! To jedyne rozwiązanie. Ona musi zrozumieć że jest kotem a ja muszę zrozumieć że nim nie jestem ( I na przykład mam obowiązki ) Kryzys lojalnościowy.
Komentarze (4):
http://forum.gazeta.pl/forum/72,2.html?f=384&w=30234823
musze to wkleic, poczytaj, ja sie wczoraj turlalam ze smiechu :)
5:35 PM
http://forum.gazeta.pl/forum/72,2.html
?f=384&w=30234823
no i sie caly nie zmiescil (sorry za smietnik)
5:36 PM
witaj ola ja na twym blogu po raz pierwszsy, do twarzy ci z twa kicia :)
pozdro JULA
9:46 PM
elo ziomie
specjalnie dla Ciebie relacja z dnia powszedniego :)
10:23 PM
Prześlij komentarz
Subskrybuj Komentarze do posta [Atom]
<< Strona główna