poniedziałek, kwietnia 10, 2006

Koniec rządów samicy alfa


to jest walka z przelewem krwi a nie jakieś tam kocie zabawy. Czasem nie wiem która z nas ma bardziej popieprzone pod kopułą.Podobno każdy ma takiego kota na jakiego sobie zasłużył. Ja chyba muszę mieć bardzo obciążoną karmę. Nasza księżna , ma wszystkich w poważaniu, przekonana o swoim głębokim człowieczeństwie, pokazuje nam swoją łaskę gryząc nas gdy śpimy. Koniec! Może nawet dzisiaj będę miała drugiego!! To jedyne rozwiązanie. Ona musi zrozumieć że jest kotem a ja muszę zrozumieć że nim nie jestem ( I na przykład mam obowiązki ) Kryzys lojalnościowy.

Komentarze (4):

Anonymous Anonimowy pisze...

http://forum.gazeta.pl/forum/72,2.html?f=384&w=30234823

musze to wkleic, poczytaj, ja sie wczoraj turlalam ze smiechu :)

5:35 PM

 
Anonymous Anonimowy pisze...

http://forum.gazeta.pl/forum/72,2.html
?f=384&w=30234823

no i sie caly nie zmiescil (sorry za smietnik)

5:36 PM

 
Anonymous Anonimowy pisze...

witaj ola ja na twym blogu po raz pierwszsy, do twarzy ci z twa kicia :)
pozdro JULA

9:46 PM

 
Blogger Olamonola pisze...

elo ziomie
specjalnie dla Ciebie relacja z dnia powszedniego :)

10:23 PM

 

Prześlij komentarz

Subskrybuj Komentarze do posta [Atom]

<< Strona główna