nagłe przyspieszenie wysadziło mnie ostatnio z butów. W zamian dostałam, zapomniane uczucie złości. ta złość da( w niej) napędzała mnie, wyzwalała we mnie siły i zapał, mimo że czasem przypiekałam sobie końce palców. teraz znowu wróciła. W momencie kiedy najbardziej jej potrzebowałam, na styku bezradności i ignorancji. Zapierdzielam, trochę na oślep ,ale full ufania


Komentarze (0):
Prześlij komentarz
Subskrybuj Komentarze do posta [Atom]
<< Strona główna