wtorek, maja 15, 2007

Naszło mnie na przemyślenia.... Dlaczego wszystko jest zamrożone skoro już lato prawie nadeszło. Czekam na decyzje, czekam , czekam. Staram się realizować czas w jaknajbardziej konstruktywny sposób. na ile mogę mając związane ręce. Wydzwaniam po ludziach prosząc o moje pieniądze. Dokładnie sprzątam mieszkanie. Wyganiam rybiki z mojego aerału. widzę Boże znaki. Duchy przychodzą prosić mnie o przysługę
Chciałabym żeby wszystko przyspieszyło, kopniakiem na orbitę wyleciało. Chciałabym prędzej widzieć efekty wszystkich naszych starań. Robię co mogę, stoję w miejscu.

Komentarze (3):

Anonymous Anonimowy pisze...

czekanie uszlachetnia

12:53 PM

 
Anonymous Anonimowy pisze...

boże wszystko co napiszesz jest zajebiste i takie mądre nawet jak jest o niczym!!serio

4:24 PM

 
Blogger Olamonola pisze...

Spoko, podoba mi się
dobrze powiedziane... :)

10:45 AM

 

Prześlij komentarz

Subskrybuj Komentarze do posta [Atom]

<< Strona główna