
Naszło mnie na przemyślenia.... Dlaczego wszystko jest zamrożone skoro już lato prawie nadeszło. Czekam na decyzje, czekam , czekam. Staram się realizować czas w jaknajbardziej konstruktywny sposób. na ile mogę mając związane ręce. Wydzwaniam po ludziach prosząc o moje pieniądze. Dokładnie sprzątam mieszkanie. Wyganiam rybiki z mojego aerału. widzę Boże znaki. Duchy przychodzą prosić mnie o przysługę
Chciałabym żeby wszystko przyspieszyło, kopniakiem na orbitę wyleciało. Chciałabym prędzej widzieć efekty wszystkich naszych starań. Robię co mogę, stoję w miejscu.
Komentarze (3):
czekanie uszlachetnia
12:53 PM
boże wszystko co napiszesz jest zajebiste i takie mądre nawet jak jest o niczym!!serio
4:24 PM
Spoko, podoba mi się
dobrze powiedziane... :)
10:45 AM
Prześlij komentarz
Subskrybuj Komentarze do posta [Atom]
<< Strona główna