Strach


Intuicja mnie nie myli. Muszę to sobie powtarzać codziennie, milion razy. Dziewczyno , ludzie się nie zmieniają, cuda się nie zdarzają. Wakacje przyćmiły mi ją lekko. Alko zalał moje wątpliwości, chociaż każdy następny dzień potwierdzał smutną prawdę, znowu zaczynam się godzić na układ który nie daje mi nic w zamian oprócz łez. bałam się że tak będzie od początku, ale spychałam to w takie rewiry siebie żeby tego nie zauważać. Głupia ze mnie koza. Ale przynajmniej opalona. Zajęta sobą po skraj mojego ja, nie będę płakać. juź wcześniej to wypłakałam, piosenki też nie napiszę , bo temat się postarzał , jak moje pędrusie. Zwracam sobie wolność od pragnień. Przywrócę w sobie nawrót mojej wiecznej choroby. Ale nie zgodzę się żeby wypaliła to co we mnie jeszce siedzi. To siedzi jak zadra. Ropieje raz na jakiś czas. Może czas ją wyciągnąć? Będzie bolało.
Komentarze (5):
'...ja Cie proszę o kredyt zaufania...' - Olu, 'Strach' to najlepszy wałek na 'Polskim Ogniu', keep up! :)
8:35 AM
kiedy serce śpi daj odpocząc mu.
rudebwoy it's a pitty...
cycki do góry i nie przejmuj się, lato, słońce, wakacje, wszystko teraz jest Twoje.:)
kEeP yA hEaD Up:*
10:39 AM
dzięki za miłe słowa. Pocieszenie , to chrześcijański dobry uczynek. Potrzebny, nie powiem. Pozdrawiam
11:31 AM
Here are some links that I believe will be interested
1:15 PM
"zajęta sobą po skraj mojega ja" - oby to nie było kluczem do tego cierpienia. Ja się nie znam, nie rozeznaję, nie moja sprawa, ja mogę tylko płytko powiedzieć, że prezentujesz atrakcyjne ciało :-7
11:56 AM
Prześlij komentarz
Subskrybuj Komentarze do posta [Atom]
<< Strona główna