liryczny konował

i jak zwykle muzyka rozkłada na łopatki, czuję ją jeszce bardziej przez wszystkie zawirowania, zakręty. Ale po 1. ale po 2. Wyluzz na prawdziwej grubości. Bardzo mi z nim dobrze,cyklicznym myśleniem , życzeniem , roszczeniem. Coś może przytrzyma mnie w pionie. Who is it? Trzy siostry, jedna bez nogi, druga bez ręki, trzecia bez serca.Pozdrawiam Najlepszy Kebab w mieście.
Komentarze (2):
wiara, nadzieja, milosc
4:23 PM
o, zu u ciebie.
jaki ten swiat/internet maly :)
5:44 PM
Prześlij komentarz
Subskrybuj Komentarze do posta [Atom]
<< Strona główna