przeciążenie
Rozchorowałam się , po takim diabelskim weekendzie to i tak niewiele. Dwa koncerty, zdawkowy sen, chłód, nikotyna i zapowietrzenie. A dzisiaj w pracy pseudoefedryna podtrzymuje mi życiowe funkcje, niestety zapowiada się że ten dzień będzie bardzo długi. Kilogramy smarków. Przynajmniej pogoda dopisuje.
Komentarze (2):
Co to znaczy "zapowietrzenie"??
8:39 AM
A?
4:02 PM
Prześlij komentarz
Subskrybuj Komentarze do posta [Atom]
<< Strona główna