czwartek, lutego 09, 2006

see mi yah

poranek po pruderii w pełnym luzie. dziś muszę się z fukuyamą całkowicie pogodzić. Już sie trochę mniej dygam przed panem łysym a bardziej przed Panem Czarnym Pionieerem, realizatorem ze studia Germaican, będziemy nagrywać "strach" w niedzielę
podobno ciężka praca. Myślę że to będzie pouczające doświadczenie. Postaram się zrobić jakieś foty

Komentarze (2):

Blogger Olamonola pisze...

och Local, wzruszam się tymi komentarzami bezustannie.wielkie elo dla Ciebie pozdrów Julę!!

1:05 PM

 
Blogger share warsaw pisze...

olllllaalalal oooo
fantastiko funkcjonato blodzio. pendente odwiedente olomonolo
buzziako

verona lizbona

2:26 PM

 

Prześlij komentarz

Subskrybuj Komentarze do posta [Atom]

<< Strona główna